INFO!!

TEKST PISANY UKOŚNIE JEST MYŚLANY, PISANY, MÓWIONY PRZEZ BOHATERÓW W JĘZYKU POLSKIM!

wtorek, 12 lutego 2013

Prolog

Do odwiedzenia pozostaje mi tylko jeden pokój. Otwieram białe drzwi i spoglądam po pokoju.
- Do jutra, dzieciaki. - mówię, ciepło się uśmiechając.
- Nie idź jeszcze.. - słyszę cichy głos siedmioletniej dziewczynki.
- Ale muszę.. Jutro wstaję wcześnie do pracy..
- To opowiedz nam coś. - dołącza się trzynastoletni chłopak. Spoglądam na niego z niedowierzaniem. - No co? Mi też może się czasem zachcieć jakiejś historii..
Spoglądam po sześcioosobowym  pomieszczeniu. W końcu postanawiam siąść na łóżku.
- Hmm.. Historię, mówicie..  - sadzam sobie na kolanach rudawego chłopczyka i spoglądam po zebranych twarzach. Wszyscy znaleźli miejsca i teraz siedzą czekając aż zacznę. Chwilę się zastanawiam co powiedzieć.
- Powiedz nam swoją historię. Znamy cię już od roku, a tak na prawdę nie wiele o  tobie wiemy. - Janette, szesnastolatka siada obok mnie, oczekując odpowiedzi.
- A więc...


x x x


- Ale to się nie może tak skończyć.. - twarz chłopca wypełniał grymas.
- Ale tak właśnie się skończyło.. Niestety.. - staram się o lekki uśmiech i rozglądam po pomieszczeniu pełnym ludzi. W oczach wszystkich widzę zawód i niedosyt. - Po co ja w ogóle wam opowiedziałam tę historię...- wzdycham, nie oczekując odpowiedzi..
- Ale.. Przecież on cię kochał.. kocha..
- Tego nie wiemy.. I najprawdopodobniej nigdy się nie dowiemy..- mówię smutno, a po sali przebiega szmer i pojękiwanie. - To wiecie co? Może na jutro napiszecie mi jak to według was powinno się zakończyć.
Słyszę potakiwanie i kawałki rozmów. Pomysły wirują w całym pomieszczeniu.
Ciepło żegnam się ze wszystkimi, po kolei przytulając każdego z osobna. Udaję się w kierunku szatni dla pracowników i znajduję czarne kozaki. Ciepła, wełniana czapka przykrywa kasztanowe loki, a na szyję wędruje szary szal.
- Do widzenia. - mówię do pani przy biurku.
- Ty nie powinnaś kończyć wcześniej? - uśmiecha się i ręką poprawia okrągłe okulary.
- Emm.. Tak ale trochę historyjka mi się przeciągnęła. - staram się zaśmiać ale humor mi na to nie pozwala. Na czole kobiety pojawiają się zmarszczki, a spojrzenie wędruje na błękitny zegar koło niewielkiego telewizora. Swoją drogą dopiero zauważam, że takowy się znajduje..
- 2 godziny? To trochę dużo.. - mówi, po czym zaczyna się śmiać. Odpowiadam tym samym i powoli kieruję się w stronę wyjścia. - Mam jeszcze do ciebie pytanie! - słyszę za sobą głos kobiety i się odwracam.
- Tak?
- Myślałaś może już jak im pomóc? - pyta, wskazując na białą ścianę, za którą jest mnóstwo osób.
- Powiedzmy, ze coś wymyśliłam. Jednak chyba muszę przemyśleć czy będzie to dobre rozwiązanie. - w oczach kobiety dostrzegam obawę.
- Bo.. Wiesz, że inaczej będą musieli zamknąć..
- Nic nie zamkną. - mówię pewnie i kładę dłoń na ramieniu kobiety. - Postaram się o to. - po tych słowach przytulam ją i pozostawiam w nadziei. Sama, wciąż myśląc o tym wszystkim co się wydarzyło, co ma się wydarzyć, wychodzę z budynku pod granatowe niebo. Zamykam ciężkie drzwi i przystaję na schodach. Chłodny, grudniowy wiatr otula moją bladą cerę. Zielone tęczówki niecierpliwie rozglądają się po opustoszałej ulicy, jakby w poszukiwaniu czegoś.. Lub kogoś.. Kogo miałam, a w tak nieuczciwy sposób straciłam. Spoglądam w niebo szukając rozwiązania.  Myśli i wspomnienia wracają.. Może jednak tak miało być.. Może te dwie bardzo ważne osoby musiały mnie zostawić..



Tak więc.. Moi kochani mamy PROLOG. Jeśli chcecie się dowiedzieć co i jak nie może się skończyć, zapraszam do poznawania życia głównej bohaterki razem ze mną. 
Zaciekawiło was? Piszcie!! Liczę na komentarze!!

poniedziałek, 11 lutego 2013

Powitanie

Hey! Hi! Hello!
Witam Was na moim nowym blogu :) Postanowiłam pisać kolejne opowiadanie tutaj, gdyż kilka opowiadań na jednej stronie mogło zrobić mętlik. A tutaj wszystko będzie na swoim miejscu i się nie pogubimy ;P
Mam nadzieję, że to Was nie zraża i dalej będziecie mnie czytać :)
To ja, ta sama Alex :D Z nowymi pomysłami i wątkami. Serdecznie wszystkich zapraszam do czytania i komentowania :)